Granicznym wiekiem dla rozstrzygania wszelkich kwestii dotyczących wspólnych małoletnich dzieci stron jest 18 rok życia dziecka. Do tych urodzin rodzicom przysługuje względem dziecka władza rodzicielska, a same dzieci są wyposażone w ograniczoną zdolność do czynności prawnych. W tym przedziale wiekowym (0-18 lat) mogą toczyć się również sprawy sądowe mające za przedmiot miejsce pobytu dziecka, alimenty czy władzę rodzicielska. Po tej dacie, każde z nich podlega umorzeniu na skutek braku podstaw do dalszego orzekania.
Z góry zawęźliliśmy przedział czasowy, w którym możliwe jest wystąpienie do sądu ze sprawa o ustalenie miejsca pobytu dziecka przy jednym z rodziców. Powyższe dotyczy również łącznego orzekania przez sąd o miejscu pobytu dziecka w sprawie o rozwód.
Opinia biegłych sądowych to prawie wyrocznia
W braku porozumienia rodziców, którzy nie są w stanie zgodnie ustalić z kim mieszka dziecko lub wprowadzić systemu opieki naprzemiennej, zdecyduje sąd. Jednak nie sam, a przy udziale biegłych sądowych. Przepisy wymagają bowiem od sędziego, który nie posiada wiadomości specjalnych, aby posiłkował się w tym względzie zdaniem specjalistów. Zwyczajowo sąd dopuszcza dowód z opinii zespołu złożonego z pedagoga oraz psychologa. W szczególnie uzasadnionych przypadkach w jego skład wchodzi także biegły z zakresy psychiatrii. Co ważne, sąd poprosi biegłych o opinię „z urzędu” czytaj sam z siebie, nawet jeśli żadna ze stron nie złoży takiego wniosku. Ma on bowiem obowiązek ustalenia wszelkich okoliczności istotnych dla wydania rozstrzygnięcia, co jest niemożliwe bez obiektywnej oceny biegłych.
Potrzebujesz pomocy? Zadzwoń 58 380 16 63 lub przejdź do kontaktu!
Badanie dziecka przez biegłych a wysłuchanie przez sąd
Istnieje również alternatywna metoda uzyskania przez sąd pożądanego efektu, w postaci wysłuchania dziecka. Jestem jego wielką zwolenniczką, gdyż jest o wiele mniej inwazyjną metodą dla małoletnich. Polega na dosłownie kilkunastominutowej rozmowie dziecka z sędzią, odbywającej się przy asyście biegłego psychologa. Podczas gdy badanie dziecka przez biegłych może potrwać nawet godzinę czy dwie. Dodatkowo jego formalizm i częstokroć zniekształcanie wypowiedzi dziecka przez biegłych czyni badanie mniej wartościową metodą. Największym i nieocenionym walorem wysłuchania jest bezpośredniość kontaktu sędziego z dzieckiem. Nie ma więc mowy o przeinaczaniu słów dziecka czy stosowaniu na nim skomplikowanych metod badawczych.
Tak, dla wyboru dziecka co do jego miejsca pobytu
Po tym dość długawym wstępie, udzielę odpowiedzi pozytywnej na pytanie, czy dziecko może . Jest tylko jeden warunek konieczny – dziecko musi mieć dostateczne rozeznanie w swojej sytuacji i zdolność pojmowania konsekwencji swoich wyborów. Ergo, musi być na tyle dojrzałe (nie duże!) aby decyzja o miejscu pobytu była jak najbardziej świadoma. Nie ma przy tym żadnych ram wiekowych ustalonych przez przepisy, które by to określały.
Dotychczas prowadziłam setki spraw z udziałem dzieci w wieku od miesiąca do 18 lat, mam więc własne przemyślenia w tym względzie. Wydaje się, iż dzieci w wieku od 12 roku życia winny mieć już prawo decydowania o miejscy swojego pobytu. Z pewnością dotyczy to zaś 14-latków i dzieci starszych. Trudno już bowiem rodzicom nimi manipulować i projektować ich zdanie. Zazwyczaj jest ono wykrystalizowane i poparte logicznymi argumentami.
Oczywistym jest, iż ostatecznie miejsce pobytu dziecka zostanie określone przez skład orzekający. Jednak dzieci winny mieć możliwość wyrażania swojego zdania, gdyż wielokrotnie są nieszczęśliwe u tego rodzica, u którego aktualnie zamieszkują. Muszą mieć uprawnienie do kreowania swojej rzeczywistości i dokonania dla siebie jak najkorzystniejszego wyboru. Nikt bowiem nie wie i nie czuje więcej niż one same. Ani Wy, ani ja, ani sąd.
Potrzebujesz pomocy?
Zadzwoń 58 380 16 63 lub wyślij wiadomość!