Skrót OZSS oznacza ni mniej, ni więcej jak Opiniodawczy Zespół Specjalistów Sądowych. Przyznam, iż już sama nazwa wzbudza we mnie mieszane uczucia i przywołuje na myśl czasy minionej epoki. Ale aby nie ulegać uprzedzeniom na samym wstępie warto podejść do tematu rzeczowo.
Wnioskować czy nie?
Nie w każdej sprawie o ustalenie kontaktów z dzieckiem istnieje potrzeba i konieczność dopuszczenia dowodu z opinii OZSS. Dzieję się tak w zasadzie wyłącznie w ramach tych postępowań, w których rodzice nie są w stanie ustalić jednolitego stanowiska. Czytaj – w większości, przy minimalnym udziale chlubnych wyjątków.
Wniosek o opinię OZSS może pochodzić zarówno od stron postępowania o ustalenie kontaktów, jak i od sądu. Należy przy tym pamiętać, iż nawet brak wniosków obu stron w tym zakresie nie oznacza, iż dowód taki nie będzie dopuszczony przez sąd z urzędu. Ma to miejsce w sytuacjach dość oczywistych. Kiedy zarówno poróżnienie, jak i braki kompetencji rodziców, są widoczne na pierwszy rzut oka.
Kto mieczem wojuje…
W tym miejscu powinien znaleźć się wykrzyknik z wielkim napisem „uwaga”. Najlepiej w kolorze żółtym i z wykrzyknikiem. Dlaczego? Ano dlatego, iż należy bardzo dobrze wyważyć, czy składanie wniosku o opinię OZSS ma w sprawie sens. Moje doświadczenie wskazuje bowiem, iż działa ona na zasadzie miecza obosiecznego. Może przynieść stronie wnioskującej tyle samo szkody, co pożytku.
Biegli psycholodzy oraz pedagodzy, którzy funkcjonują w strukturach OZSS to tylko ludzie. Ze wszystkimi swoimi wadami, niekompetencjami i niedociągnięciami. Nawet jeśli wydaje się Wam, iż opinia będzie dla Was korzystna, jej treść może bardzo zdziwić. Może się bowiem okazać, iż posiadacie deficyty umiejętności wychowawczych, sztucznie prezentujecie swoją osobowość, a wręcz macie różnorakie zaburzenia psychiczne. Od razu zaznaczę, abyście się nie łudzili, iż jesteście w stanie przekonać sąd, że jest inaczej. Nawet jeśli rzeczywiście treść opinii nie ma nic wspólnego z Waszym subiektywnym odczuciem co do siebie samych.
Pisałam już, iż opinia OZSS to dla sądu wyrocznia. I zdania nie zmieniam. Jeśli biegli wystawili Wam po badaniu laurkę tylko gratulować. Jeśli jednak dostaliście uwagę do dzienniczka, nikt już jej w Waszej sprawie nie wymaże ani nie usprawiedliwi. Możecie stawać na głowie a łatka przypisana Wam przez specjalistów zostanie na całe postępowanie.
Chłodna kalkulacja zysków i strat
To rolą waszego pełnomocnika jest podjęcie decyzji co do opinii OZSS. Nie warto się przy niej ślepo upierać i potrzeba wyważyć wszystkie za i przeciw. Zbędność opinii jest tym bardziej widoczna im starsze są dzieci. Ten sam cel procesowy można bowiem osiągnąć przy użyciu innych metod, np. wysłuchania dziecka. I znów, należy wnioskować o jego przeprowadzenie, tylko wtedy, gdy jesteście absolutnie pewni co powie dziecko (!). A może raczej, iż to co usłyszy sędzia będzie działało na Waszą korzyść w aspekcie zakresu kontaktów.
Macie więc od wyboru rosyjską ruletkę i czarnego konia. Zastanówcie się mądrze i najlepiej dwa razy, zanim pochopnie podejmiecie decyzje, której możecie żałować. Najlepiej jednak, skonsultujcie się z nami! Zadzwońcie 58 380 16 63 lub napiszcie